Jako dziecko uwielbiałam słodycze. Landrynki, wafelki, ciasteczka, czekoladki... Aż dziw, że teraz słodycze jem baaardzo rzadko. Po prostu odlubiłam. Ale skłonności do cukierkowych kolorów jeszcze gdzieś we mnie siedzą:)
Zaryzykowałam i zrobiłam różową sukienkę. Bardzo ją polubiłam. Ma kieszonki, rękawek przed łokieć i skrzydlate, pętelkowe wzory na ramionach:) Już po weekendzie prezentuję dalej jesienne propozycje, a kieckę wrzucam w międzyczasie. A co, na jesień tez jest fajna!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz