23.01.2013

SOUTACHE DLA GWIAZDY

Przeważnie ludzie są jak liść, co leci z wiatrem to tu, to tam, kręci się i wiruje, aż spadnie na ziemię. Inni zaś, nieliczni, są jak gwiazdy, które poruszają się stałym torem, nie dosięgnie ich żaden wiatr, w samych sobie znajdują prawo i drogę.
Hermann Hesse Siddhartha

Gwiazda to moja ksywa nadana mamie. Dla mnie to taka świecąca dobra gwiazda czuwająca. Bardzo podobały jej się moje malowane sutasze, dlatego w prezencie gwiazdkowym dostała "kupon" na swoją własną bluzę z takim malunkiem:)

Bluza szyta jest z delikatnie welurowanego materiały, biel wpadająca w kość słoniową. Krój nietoperzowy, ale z wąskimi rękawkami. 





22.01.2013

RYBIO

Koszulka dla Gosi:) 

Poznałyśmy się w Siwym Dymie, świetnym miejscu we Wrocławiu, w pasażu knajpek pod nasypem. Gosia pracowała do późnych godzin, a ja trafiłam tam ze znajomymi świętować urodziny innej fajnej postaci, która tu na bank jeszcze na blogu się pojawi (mowa o tajemniczej Asi:))... No i tak siadłyśmy z Gosią, zaczęłyśmy gadać i gadać... ona opowiadała o swojej wyprawie na Camino de Santiago i przygodach w Hiszpanii, ja o swojej twórczości... Innym razem spotkałyśmy się na akcji "Harold ratuje święta" w Szajbie (kolejnym świetnym wrocławskim miejscu imprezowym), gdzie ja malowałam charytatywnie buźki dzieciom, a Gosia była Piernikową Wróżką:)

No i tak finalnie zamówiła w prezencie dla siostry koszulkę z dwoma dziewczynkami i balonikami, a dla siebie RYBĘ (w związku z tym, że jest spod znaku ryb - fajnie, taki sam znak jak mojej bardzo ważnej osoby;)).

Historia może bez składu i ładu ale koszulka ze złotą rybką i fruwającymi Szaraczkami powstała:




DYZIO

A dziś DYZIO.
Nie opowiadam historii Dyzia, w zamian wpisuję jedną z ZAPISEK:

Zakładam zmiany realizacji.

Otwartookie Gąsienice
Na orlej energii
Suną do ciepłych krajów.
Widzę, jak z podniesionymi brwiamu
Obserwują teren pod brzuchami.

Wczepiam opuszkami palców
Się mocno w poszukiwaniu wyobrażeń
Ze zmiętą kartą.
Słucham nowych dźwięków świata.

Rozkładam nogi przed lotem Gąsienic
Rodzę im skrzydła
Gęste brwi lepię na ciepło
Przytulam spuchnięte odwłoki.
One z cichym piskiem
Kierują pyski
Do ciepłych krajów.


 

21.01.2013

TRAVISY

Koszulek z piesiami mnoży się.. :) Zazwyczaj są to ukochane pieski, które upamiętnione na koszulce farbą nabierają drugiego życia... Myślę, że też te zwierzęce koszulki są bardzo na topie, więc chętnie je produkuję;)
Na szczęście dostałam pierwsze zamówienie kota, bo fajnie czasem zrobić coś dla odmiany, a i zainteresowanie powoli budzą konie, wilki, ptaki:) Wyniki tych działań niebawem:)
Przepraszam za mała ilość postów, galeria Szarakowa nadal nie skończona.. ale szykuję fajne wydarzenie, więc niebawem mocno tu się zacznie dziać :D
YEAH!!!



11.01.2013

WIELKI BŁĘKIT

Niebieski nietoperz powstał na prezent dla przyjaciółki Pani Patrycji... Pani Patrycja jest mamą dwóch fantastycznych chłopców, których znam z uczestniczenia w moich warsztatach podczas Poranków Rodzinnych. Są kreatywni, otwarci, grzeczni a i z własnym zdaniem. Razem z Panią Patrycją nie raz bawili się podczas zajęć. Uwielbiam takie rodziny, dlatego tym więcej przyjemności przyniosło mi to zlecenie. Liczę, że jubilatce również się spodoba i będzie bardzo wygodnie nosiło;)

Bluzeczka jest z bardzo cieniutkiej, miękkiej dzianinki, barwionej na niebiesko. Na tym powstały miraże Szaraków. Krój nietoperzowy, bardzo uniwersalny.
Pasuje zarówno do sportowych kreacji, jak i eleganckich.
Na zdjęciu wygląda na bluzę, a w rzeczywistości to baardzo cienka dzianina.








7.01.2013

ROWEREK - długi rękaw / MENska

Oferta Szarakowa powolutku będzie się poszerzała:) Teraz już można zamawiać klasyczne bawełniane podkoszulki męskie, jak i szyte "nietoperzowo" bluzki damskie. Już jutro seria zdjeć z bluzami damskimi na sprzedaż.


6.01.2013

MENska ZWIERZYNA

Człowiek się nie zmienia, człowiek czasem - po prostu - daje się tylko poznać z innej strony.
PARADA PARADOKSÓW / W. G.

Dwie koszulki męskie: bocianowa i lwia:) Obydwie na zlecenie, a sprawiły mi wiele radości. Bocianowa koszulka dla pana Bociana (dosłownie!:)) a lwia przeznaczona na prezent (dla pana, ale uwaga dziewczyny! przetestowałam noszenie męskich dużych rozmiarów i nosi się świetnie! luźno do legginsów czy spodni, jak i nawet wsadzona do krótkiej spódniczki;))

Przy "bocianowej" pokusiłam się na stworzenie abstrakcyjnego i wirtualnego świata kubistycznego, również "lwia" jest w klimacie a'la witrażowej (inspiracją była poprzednia koszulka z wilkiem, która chyba jeszcze jest dostępna we wrocławskiej Lapanice)



ESY FLORESY

Zwiozłam do domu nową maszynę, zwykłą, najprostrzą. Starałam się bardzo nauczyć szyć od razu na overlocku (którego dostałam w sierpniu od znajomych na urodziny), jednak to bardziej wyboista droga... 
Kiedy maszyna "zwykła" pojawiła się na stole, od razu produkcja poszła sprawniej:) Bluzeczki, spódniczki, tuniki... Wyniki tych prac będę umieszczała sukcesywnie na blogu w stylizacjach "szarakowych", a dziś tuniczka Esy Floresy, zamówiona przez Facebooka.
Dostałam kilka wytycznych i powstało takie dziwaczne niby ptaszysko, niby kompozycja.. :)
Liczę, że właścicielce dobrze się nosi i podoba na żywo tak mocno cały czas jak na początku:)




5.01.2013

PARADOKSY

Dziś prezentacja trzech męskich koszulek:) Każda specjalnie dla innego faceta.. Ta z laurem - dla Spaso, z toastem Szaraków - dla Gerego, a z puchatymi werblami - dla Pawełka.
Dziś niewiele opowieści o wyżej wymienionych panach:) Każdego znam w innej sytuacji, każdy robi w życiu coś innego i niech tak zagadkowo zostanie:) W zamian wpisuję poniżej kilka paradoksów Władysława Grzeszczyka, polskiego satyryka, którego "Paradę Paradoksów" polecam i uwielbiam (co jakiś czas będę je tutaj wrzucała:)):

Wady i zalety - to często jedno i to samo. Tylko z różnych punktów widzenia.

Więcej czyni jeden uśmiech niż trzy uderzenia pięścią. A i - hałasu nie ma, i ręka nie boli, i mebel się nie niszczy, i medale nie brzęczą.

W miłości trudno jest dawać temu, kto nie chce brać, ale jeszcze trudniej - temu, kto tylko bierze.

Przyjaciele są tyle warci, ile po nich pozostaje.

Łatwo zbierać kokosy, gdy ktoś inny trzęsie palmą.





GRUDNIOWE PRODUKCJE

Przed świętami był ruch w Szarakowie:)
Fajnie, bo uruchomiłam maszynę, trochę więcej poszyłam i nabiłam głowę nowymi pomysłami na 2013... Mam w planach organizacyjnych bardzo fajne rękodzielnicze wydarzenie we Wrocławiu, jednak na razie nie upubliczniam:)
Postanowiłam tez zająć się częściej blogiem i swoimi ubraniami, więc teraz częściej będziecie mogli poczytać o moich "przygodach" i przemyśleniach: Szarakowo Story:) Wprawdzie więcej tam będzie moich ZAPISEK, niż opowieści, jednak to część mnie - taka twórczość abstrakcyjna.


ZAPISKA:
parkingi mrugają czerwonymi światełkami
odmierzają rytm zważonego serca
po uśmiechu blednie cera
euforia leży w śpiączce.
zebrały ochłapy żyły naprężone nadziejami
by zjechać na saniach
goniąc białego jeża.
pierwszy krzyk usłyszeć ponownie
pierwsze krwiste klepnięcie
znaleźć kija
wyprostować garb ślepoty
i wymasować naiwne ramiona
po zerwanych skrzydłach.
zatrzymać i uruchomić wszystkie alarmy.