Cały wolny czas ostatnio staram się wypełniać nowymi doświadczeniami z Krainy Szycia. Kupiłam kilka wzorzystych materiałów i postanowiłam uszyć coś dla siebie a jednocześnie popracować nad wykończeniami. Z miętowego materiału w żurawie powstała więc sukienka, trochę w klimatach lat 60. z kieszonkami i kołnierzykiem bebe. Wśród moich upodobań modowych tego typu sukienki mieszczą się w pierwszej dziesiątce:) Materiał jest bawełniany, cienki w sumie ale na tyle ciepły, że grubszymi dodatkami będzie fajnie się nosił jesiennie. A i na wiosnę, do gołych nóg tez się sprawdzi:)
W kolejce stoją kolejne moje faworyty do uszycia, więc czasem na blogu podzielę się takimi tworami, które nie są malowane a uszyte według moich widzimisię:) Dlatego w zakładce "Uszyte Bez Malowania" wrzucać będę takie właśnie te prace.
Zdjęć dorzucę więcej, część niestety okazała się nieostra, więc na początek dwa;)
rewelacyjna, ja mam niestety dwie lewe rece do szycia,pierwszy raz widze tego bloga i zostane na dłużej, bomba, obserwuję♥
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje ! :)
OdpowiedzUsuń