Styczeń był małą przerwą w intensywnym szyciu i malowaniu. Zajęta byłam warsztatami, sprawami Fundacji i organizacją wydarzeń w 2016:)
Mam teraz kilka dni na nadrobienie swoich pomysłów, które pomimo tego kotłowały się w głowie. Na pewno pierwszy sort to będą rzeczy dla butiku Mobo we Wrocławiu (Plac Kościuszki 12), już na serię wiosenno - letnią.
Dziś prezentacja tuniki w stylu koszulkowym, z lekko dłuższym tyłem i rozcięciami po bokach. Malowana jest w pantery, a malowana.. wybielaczem:) Przy pierwszych moich koszulkach w 2012 roku działałam sporo tym środkiem, jednak jeszcze wtedy nie opanowany i nieznany więcej szkód narobił niż korzyści. Obecnie już trochę ujarzmiłam technikę i kilka takich "mrocznych" propozycji na 2016 na pewno się pojawi:) A że baardzo lubię czerń, to na pierwszy ogień taka oto moja osobista tunika, którą śmiało można ubrać do wąskich spodni, legginsów czy na gołe nogi.
Ah te panterki. Ten czarny mocno wyszczupla ?
OdpowiedzUsuń