30.03.2014

SZARAKOWO MEET BANKSY

Kiedyś rzucały mi się przede wszystkim w oczy rażące brudy na ścianach lub nie udolne graffiti. Pierwszy raz zderzyłam się z prawdziwym street artem w Berlinie. Widziałam sporo na zdjęciach ale na żywo, potężne obrazki na ścianach budynków Kreuezbergu zrobiły na mnie głębokie wrażenie. To wrażenie wzrosło po obejrzeniu "Wejście przez sklep z pamiątkami":) Rozpisywać się na ten temat nie będę, bo to akurat dziedzina sztuki, na której się nie znam, tylko czerpię przyjemność z jej oglądania:)

Biała sukienka z bardzo sławną dziewczynką z balonem sercem (wykonana na zamówienie). Szczegóły oczywiście pewnie się różnią - nie jestem Banksym :P







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz