- Proszę cię, narysuj mi baranka ...
Zawsze ulega się urokowi
tajemnicy. Pomimo niedorzeczności sytuacji - byłem bowiem o tysiąc mil
od terenów zamieszkałych i grozi mi niebezpieczeństwo śmierci -
wyciągnąłem z kieszeni kartkę papieru i wieczne pióro. W tym momencie
przypomniałem sobie, że przecież uczyłem się tylko geografii, historii,
rachunków i gramatyki, więc zmartwiony powiedziałem chłopcu, że nie
umiem rysować. Ale on odrzekł:
- To nic nie szkodzi. Narysuj mi baranka.
Ciepła błękitna tunika z malowanym motywem i cytatem z "Małego Księcia" oraz naszytymi szarymi kieszonkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz