16.08.2014

ZGREDEK

Pamiętam, że jak przeczytałam I tom "Harrego Pottera" (świeżo ukazanego się na rynku polskim), to na drugi dzień pobiegłam po  tom II, a za dwa kolejne dni po tom III. Wtedy na kolejne tomy już trzeba było czekać ponad rok i kolejne lata... Obecnie nie wiem ile już jest wydanych. Zatrzymałam się na tych trzech (ale kto wie, może znów załapię bakcyla i wrócę do przygód Harrego;)). 
Postać Zgredka jednak nie da się zapomnieć, często niestety w moich kręgach mylony z Gollumem z "Władcy Pierścienia"(???) No cóż, może uroda podobnego klimatu, jednak charakterki bym już oddzieliła mocno. No cóż, takich Zgredków na naszym świecie jest sporo. Pracują lub poddańczo służą komuś lub pewnej idei będąc nieszczęśliwymi i wymyślając sobie przeróżne kary. Musi pojawić się KTOŚ lub stać się COŚ.
Zgredek książkowy wzbudzał moją sympatię a jednocześnie pewne politowanie. Poniekąd uważam go za czarującą i fajną postać:)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz