27.04.2017

SPODNIE

Od ok. miesiąca szukam nowych form. Padło na spodnie, bo akurat tego nigdy sobie nie szyłam. Zaczęłam od kulotów, spódnicospodni z szerokimi nogawkami. Uszyłam do tej pory trzy pary i czuję, że na lato wystartuję z ofertą takich spodni :) Będzie można je już dostać podczas czerwcowego Ręki Dzieła Fest /Przejście Żelaźnicze na Wrocławskim Rynku, 23-24-25 czerwca/ ale to jeszcze będę ogłaszała i prezentowała.
Dziś spodnie w odwrotnym nieco klimacie. Luźne przy pasie, z zakładkami i kieszonkami, a na dole nogawki ciasno opinające łydkę. Wielbię również ten krój, jest nawet wygodniejszy od kulotów! Póki co uszyłam jedną parę czarnych klasyków, którą prezentuję dziś na zdjęciach. Wkrótce kolejna ;)
Dla klimatu piosenka z listy "ulubionych";)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz