Czarny kot. Dla mnie czarny kot to Rademenes z serialu mojego dzieciństwa (Siedem Życzeń), to także jeden z kocurków na wsi, gdzie dawno żyła moja prababcia, to także tytuł mocnej noweli Edgara Poego...
Wielu uważa go za symbol pecha, a jednak w starożytności uważany był za zwierzę magiczne. Ten właśnie czarny, towarzysz wiedźm. Kocham koty, te czarne równie mocno:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz