21.05.2013

DOBRE DUCHY

Są momenty, kiedy warto się zawiesić, dać głowie rozmyślać o czym chce. Moje życie obecnie to szalony pęd, brak mi czasem przesiedzonych kilku godzin, w bezczynie, tylko z wyobraźnią..
Kiedy byłam młodsza uwielbiałam te zawieszki. Włączałam muzykę, siadałam w fotelu i patrzyłam się w jeden punkt. Wtedy wkraczałam, jak Alicja do Krainy Czarów, w swój własny wyimaginowany wszechświat, moją Krainę Dobrych Duchów.
Najlepiej zobrazować to do tej pory mogę Szarakami, dlatego ubrania z ich głównym udziałem, są dla mnie takimi osobnymi światami, które wędrują do innych ludzi. Nawet jeśli to dla kogoś innego tylko latające "ludki", "stworki" czy "ufoki" to jego święte prawo. Dla mnie to kawałki Dobrych Duchów i tak już mam :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz