2.09.2013

BENGAL

Noooo, w końcu pracownia urządzona:) Przeprowadzki zawsze były upierdliwe, ale TA wyjątkowo mnie zamęczyła.. Coś za coś :) Kilka dni przerwy w Szarakowie było zatem przymusowe, ale już zaczynam działać i na dobry start serwuję koszulkę z BENGALEM. Takiego cętkowanego kociaka w przyszłości bardzo chcę mięć!
Mam już zaprojektowane bluzy jesienne, które jeszcze we wrześniu ukażą się w stylizacjach Szarakowa na tym blogu ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz