Dziś prezentacja trzech męskich koszulek:) Każda specjalnie dla innego faceta.. Ta z laurem - dla Spaso, z toastem Szaraków - dla Gerego, a z puchatymi werblami - dla Pawełka.
Dziś niewiele opowieści o wyżej wymienionych panach:) Każdego znam w innej sytuacji, każdy robi w życiu coś innego i niech tak zagadkowo zostanie:) W zamian wpisuję poniżej kilka paradoksów Władysława Grzeszczyka, polskiego satyryka, którego "Paradę Paradoksów" polecam i uwielbiam (co jakiś czas będę je tutaj wrzucała:)):
Wady i zalety - to często jedno i to samo. Tylko z różnych punktów widzenia.Więcej czyni jeden uśmiech niż trzy uderzenia pięścią. A i - hałasu nie ma, i ręka nie boli, i mebel się nie niszczy, i medale nie brzęczą.W miłości trudno jest dawać temu, kto nie chce brać, ale jeszcze trudniej - temu, kto tylko bierze.Przyjaciele są tyle warci, ile po nich pozostaje.Łatwo zbierać kokosy, gdy ktoś inny trzęsie palmą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz